KARTOFELKI MARCEPANOWE

Przepis rodzinny z Kaszub z wykorzystaniem ziemniaków.

Autor:

Mateusz Słomiński

Kartofelki marcepanowe to jedne z najbardziej charakterystycznych słodkości na Boże Narodzenie. W mojej rodzinie znano wiele sposobów na ich wykonanie. Niektóre można by zaliczyć do tzw. ersatzów bo raczej w niczym nie przypominały marcepanu. Zamiast migdałów używano w nich kaszy mannej oraz olejku migdałowego, co raczej w smaku nie przypominało oryginału.

Przepis przedstawiony poniżej należy do rodzinnego przepisu mojej babci, która dawała wszystkie składniki na „oko”, ale postanowiłem go odtworzyć ustalając przy tym wielkości składników. Nie było to proste ze względu na fakt, że pamiętałem go tylko z pamięci. Szczególne w tym przepisie jest to, że faktycznie używa się w nim ziemniaków. Widziałem wiele przepisów na te marcepanki, które nie zawierały ani grama ziemniaków. No ale w końców są to kartofelki marcepanowe więc czemu nie dodać do nich ziemniaków? Na amerykańskim forum byli zdziwieni, że w przepisie widzieli „potato”. Jednakże ziemniaki często były wykorzystywane do różnych ciast jak sernik, czy nawet pączki.

No to przejdźmy do samego przepisu.

Przepis:

– 200 gram startych migdałów (dla leniwych można użyć mąki migdałowej),

– 200 gram cukru pudru,

– 100 gram ziemniaków (ugotowanych w skórce),

– kakao i ewentualnie cynamon.

Wszystkie składniki (poza kakao) wyrabiamy na jednolitą masę. Następnie kładziemy ją do jakiegoś garnuszka, który przykrywamy talerzykiem i wkładamy do lodówki. Po kilku  godzinach sprawdzamy czy na brzegach garnuszka i pod talerzykiem nie skropliła się woda. Wodę w garnuszku wycieramy ręcznikiem papierowym i odstawiamy ponownie do lodówki. Możemy powtórzyć to kilka razy. Kartofelki najlepiej wyrabiać kolejnego dnia.  Z gotowej masy robimy kulki, które obtaczamy w kakao do którego możemy opcjonalnie dodać trochę cynamonu.

Kartofelki marcepanowe możemy przechowywać w dowolnym pojemniku. Ze względu na fakt, że nie są zbyt wilgotne to mogą leżeć nawet dwa tygodnie.

Osobiście uważam, że kartofelki nie powinny mieć w sobie żadnych likierów, olejków lub wody różanej. Takie dodatki są dobre do zwykłych marcepanów, ale przy kartofelkach marcepanowych potrafią przyćmić delikatny posmak ziemniaków.  Oczywiście ziemniaki do marcepanów powinny być wcześniej ugotowane w skórce.