Kiedy po raz pierwszy przeczytałem ten przepis pomyślałem, że powinien być prosty do realizacji i mógłbym go spróbować. Najbardziej zaintrygowało mnie suszenie ugotowanych ziemniaków, które mogły posłużyć do późniejszego wykorzystania w innych daniach. Wręcz banalne wykonanie i jeszcze bardziej banalne wykorzystanie.
Jest to kolejny przepis pochodzący z „Wiejskiej gospodyni czyli skazowki doręczne” wydajnej w Kownie w 1847 roku.
„Sposób robienia krup kartoflanych”
„Obmywszy czysto kartofle, włóż do garnka lub kotła, nalej wodą, i po ugotowaniu obierz z łupiny: niech ostygną. Poczem nad cieńkiemi deskami zetrzej kartofle na tarce, nie zgniatając ich, i dla łatwiejszego wysuszenia, me zbyt grubo pokrywając deski. Potem wstaw deski z kartofla do pieca ciepłego; niech przez noc schną powoli. Po należytem wysuszeniu, kiedy krupy nabiorą koloru białego albo cokolwiek żółtawego, wsyp je do paków i zostaw do użycia. — zrobienie z nich kaszy siedmiu tylko minut potrzebuje. Do garnca wrzącej wody wsyp kwartę krup , dodaj w miarę soli i okrasy, i już gotowa jest do użycia.”
WYKONANIE KRUP ZIEMNIACZANYCH
Do przepisu podszedłem prawie jak w oryginale, czyli na początek ugotowałem ziemniaki, a po ich wystudzeniu obrałem ze skórki. Zamiast deski użyłem dla wygody blaszki i papieru do pieczenia na który potarłem ziemniaki na dłuższe paski. Jeżeli na blaszce są zbyt blisko siebie trzeba je trochę porozdzielać by lepiej się wysuszyły. Następnie postawiłem blaszkę na moim piecyku, a suszenie zajęło kilka godzin. Po tym czasie ziemniaki nabrały mocnego żółtego koloru. Można także użyć piekarnika, ale również nadawałaby się suszarka do owoców lub grzybów. W przypadku piekarnika trzeba mieć je na oku, bo inaczej mogą się zbyt mocno spiec lub spalić. Za pierwszym razem w piekarniku wyszły chrupki ziemniaczane i nie powiem, ale też były smaczne.
Powstałe po suszeniu krupy ziemniaczane trzeba schować do szczelnego pojemnika i mogą sobie poleżeć nawet kilka miesięcy. Moje krupy leżały prawie pół roku i nic im się nie stało.
PRZYGOTOWANIE PROSTEGO DANIA Z KRUP ZIEMNIACZANYCH
Po wysuszeniu ziemniaków wykorzystałem je do dania jak w przepisie. Na pojemność standardowej miski (około 400 ml) daję trzy garście wysuszonych ziemniaków, łyżkę rozdrobnionej okrasy oraz szczyptę soli. Myślę, że śmiało do smaku można dodać także odrobinę majeranku. Następnie zalewa się wszystko wrzątkiem na 7-10 minut. .Jednakże uważam, że lepiej je podgotować w rondelku 4-5 minut. Muszę przyznać, że to danie zaskoczyło mnie jak mało które. Przede wszystkim jest proste do wykonania, niezwykle syte i znacznie bardziej smaczne niż popularne kubeczki z ziemniakami instant.
ALTERNATYWNE WYKONANIE KRUP ZIEMNIACZANYCH
Pomyślałem sobie, że główną zasadą na wsi zawsze było wykorzystanie wszystkiego w maksymalny sposób by nic się nie zmarnowało. Dlatego postanowiłem wykonać krupy z ziemniaków jakie zawsze zostają po obiedzie. Tłuczone ziemniaki, rozdrobniłem na blaszce i odstawiłem do suszenia. Niestety znacznie trudniej takie kartofle suszy się na piecyku lub w piekarniku. Myślę że znacznie łatwiej byłoby przy użyciu elektrycznej suszarki. Takie wysuszone ziemniaki znacznie bardziej przypominają krupy niż wersja z przepisu. Jednakże ich przygotowanie wymaga zagotowania w rondelku, ponieważ zalanie gorącą wodą nawet na 10 minut nie sprawi, że wszystkie ziemniaki odpowiednio zmiękną.
Bardzo polecam ten przepis i zalecam eksperymentowanie ze składnikami.